10 stycznia 2015

Moje pasje

Siemanko wszystkim!

Parę dni temu jedna z moich czytelniczek (woow mam już stałych czytelników, sukces!) zasugerowała mi, abym kolejnego posta napisał o moich pasjach. Szczerze powiem, nie czułem satysfakcji z tego faktu, gdyż tak na dobrą sprawę raczej ich nie posiadam. Może po prostu nie wiem, że te rzeczy, które postaram się wymienić są tak na prawdę moimi pasjami. Puentując wstęp krótko, zwięźle i na temat - "się zobaczy".
Chyba moja największą pasją (jeśli można tak to ująć) jest motoryzacja. Ktoś powie - standardowa odpowiedź prawie każdego chłopaka w moim wieku i w sumie będzie miał rację. No bo nie oszukujmy się ale My, chłopacy tak już mamy. 

Wracając do tematu, jak już wspomniałem w poście Parę słów o mnie prowadzę fp na fejsie, (link również tam znajdziecie) zresztą którego jestem założycielem. Tematyka tej stronki jest ściśle związana z jedną marką, a właściwie modelem samochodu - mowa tu o Hondzie Civic.
Pasją do tego auta zaraził mnie mój brat, który jest posiadaczem tego modelu (5 generacji). Uwielbiam z nim robić różne modyfikacje, kosmetykę itp. Co w Nim takiego fajnego? Wszystko! Począwszy od szerokiej gamy oferowanych silników, przez sportowy charakter, a kończąc na możliwościach stałego ulepszania.
Gdy tylko zdam za rok prawko, planuje kupić ten właśnie samochód (V generacje, która jest moją ulubioną).
Macie tutaj dwie fotki tego autka:

Drugą pasją, może trochę w mniejszym stopniu niż wyżej wymieniona, jest sport. Można powiedzieć sport szeroko pojęty, gdyż prawie każdy sport mnie ciekawi bardziej lub mniej. Szczególnie jednak interesuje mnie piłka nożna. Również w tym przypadku o ulubionych klubach już wspomniałem w poprzednim poście, więc nie widzę większego sensu rozwijania tego tematu.
Od razu odpowiem na pytanie, które może się pojawić czy uprawiam jakiś sport. Nie, nie uprawiam zawodowo aczkolwiek amatorsko biegam, i od czasu do czasu chodzę na orlika pograć "w nogę".
Kiedy jeszcze chodziłem do szkoły podstawowej, czyli ładne parę lat temu, trenowałem dość nietypowy sport - szermirkę. Czemu zaprzestałem trenowanie? Myślę, że poświęcę kiedyś na to jeden post, więc trochę będziecie musieli poczekać ;)

Kolejną i zarazem ostatnią rzeczą do omówienia będzie pasja do elektroniki, która chyba jeszcze nie do końca się we mnie wykształciła. Wiadomo, że jest to niejako podstawą do dalszej nauki i perspektywistycznie myśląc - do pracy. Jednak nie wybiegajmy za mocno w przeszłość.
Często można usłyszeć, że powinno się lubić, to co się robi i tak samo jest z nauką w elektroniku. Wiele znajomych ze starszych klas mówiło mi, że jeśli nie polubię tego, to albo przydałoby się chodź trochę tym zainteresować albo prędzej czy później będę musiał się przenieść. W pełni się z tym zgadzam, no bo chyba nikt nie lubi robić tego za czym zbytnio nie przepada. Szczerze mówiąc, to nawet mnie to ciekawi ale jeszcze nie na tyle aby z powodzeniem ukończyć tą szkołę. Więc myślę, że w najbliższym czasie zrobię pewne kroki ku temu aczkolwiek w sumie już teraz czasem bawię się lutownicą :)
Dobra, to by było na tyle.

Na koniec chciałbym jeszcze raz pozdrowić moją, możliwe, że jedyną stałą czytelniczkę, która zainspirowała mnie do napisania posta na ten temat

Do następnego razu!
~Cisek


Ps: Obiecany po każdym poście link do yt:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

✅ Zachęcam do wyrażenia swojej opinii.
✅ Podaj także swojego bloga, chętnie zajrzę :)
✅ Staram się odpowiadać na każdy komentarz!